Styczeń obfitował dla mnie w wiele nowych możliwości, z czego ochoczo skorzystałam.
Na pierwszy rzut oka poszły zakupy książkowe, czyli przywędrowały do mnie aż 3 nowe książki. + kilka z biblioteki, ale cśśś ;)
W styczniu kupiłam:
* "Harry Potter i zakon feniksa" J.K. Rowling
*"Szklany tron" Sarah J. Maas (wiecie, jak to kocham..)
*"Dwór cierni i róż" Sarah J. Maas
Z biblioteki przywędrowały do mnie:
*"Never, never" Colleen Hoover
*"Zima koloru turkusu" Carina Bartsch
*"Słowik" Kirstin Hannah
Okeeej. A co przeczytałam w styczniu?
*"Kasacja" Remigiusz Mróz
*"Miasto glin" Karin Slaughter
*"Duff. Ta brzydka i gruba" Kody Keplinger
*"Lato koloru wiśni" Carina Bartsch
*"Losing hope" Colleen Hoover
*"Zeznania Niekrytego Krytyka" Maciej Frączyk
*"Dziesięć płytkich oddechów" KA Tucker
*"Dziewczyny, które zabiły Chloe" Alex Marwood
W tym miesiącu udało mi się dodawać posty codziennie, więc dodałam ich aż 30. (z tym- 31).
Przybyło mi 2 obserwatorów, znacznie podwyższyła się liczba komentarzy, a liczba wyświetleń przekroczyła 2 tys.
Jestem mega zadowolona z tego miesiąca, bo okazał się on dla mnie naprawdę dobry.
Jaki będzie luty? Mam nadzieję, że też dobry. 😋😃😄
PS. Jeśli jesteście ciekawi co ostatnio lubię, wpadajcie na post o moich ulubieńcach->> TUTAJ <<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz