Tak, jak zakochałam się w postaci Rydera z pierwszego tomu serii Sexy Bastard, tak główny bohater drugiej części okazał się takim trochę ciepłym plackiem. Ale wszystko po kolei.
Tytuł oryginału: Cash
Cykl: Sexy Bastard (tom 2)
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: listopad 2017
Liczba stron: 328
Romans, erotyk
Cash Gardner jest znany z tego, że zalicza masę panienek w swoim mieszkaniu nad barem. Jest barmanem w Altitude, więc podrywanie przychodzi mu z niezwykłą łatwością. Kiedy po raz pierwszy widzi Savannah wie już, że chce ją zdobyć, jednak kobieta różni się od pozostałych. Jest niedostępna i nie interesują jej przygody na jedną noc.
Główny bohater jest kolejnym ciachem, o którym marzy skrycie każda kobieta, choć moim zdaniem w porównaniu z Ryderem jest ciepłą kluską. No, okej może nie powinnam tak pisać, ale poprzedni bohater wydał mi się bardziej interesujący i zauroczył mnie zdecydowanie bardziej.
Relacja między Cashem a Savannah jest specyficzna, chociaż wydaje się chwilami bardzo schematyczna. Kobieta jest tą niedostępną i skutecznie gasi swojego adoratora, ale ten się nie poddaje i ciągle próbuje ją zdobyć. Dla niektórych czytelniczek może wydać się to naprawdę romantyczne i fascynujące (tak, jak dla mnie), ale dla innych to ciągłe zbywanie zalotów Casha może stać się męczące i porzucą książkę w połowie.
Savannah jest typem bohaterki, który ja zawsze podziwiam i lubię. Twardo stąpa po ziemi i trzyma głowę na karku. Mimo tego, że chwilami bywa poważna (lub też: sztywna), potrafi się bawić, a to jest naprawdę dobra cecha. Szczerze mówiąc, zdecydowanie bardziej podobały mi się rozdziały, gdzie narratorką była właśnie ta bohaterka, prawdopodobnie dlatego, że to kobieta i łatwiej było mi się wczuć w akcję z jej perspektywy.
Autorka po raz kolejny pokazała, jak bardzo lubi bawić się uczuciami swoich czytelniczek. Kiedy myślałam, że już wszystko pójdzie gładko do samego końca, nagle następowało coś, co całkowicie zmieniało moje zdanie i już właściwie sama nie wiedziałam co może się jeszcze wydarzyć. Nadszedł moment, żeby powiedzieć, że... Eve Jagger według mnie zdecydowanie bije na głowę Colleen Hoover.
W powieściach Jagger znajdziecie wszystko od gorącego seksu, przez tajemnice z przeszłości i dramaty, aż po doskonały romans, którego nie sposób zapomnieć. Idealna lektura na zimne wieczory, aby podkręcić trochę temperaturę ;)
Za egzemplarz bardzo dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz