Tytuł oryginału: Rebel of the Sands
Cykl: Buntowniczka z pustyni (tom 1)
Wydawnictwo: Czwarta strona
Rok wydania: 26.04.2017
Liczba stron: 365
Fantastyka młodzieżowa
Główną bohaterką jest Amani, czyli dziewczyna wychowywana przez despotycznego wuja. Amani jest dla mnie dosyć ciężkim tematem, bo nie za bardzo wiem czy jestem w stosunku do niej nastawiona pozytywnie czy też negatywnie. Bywały momenty, kiedy trzymałam za nią kciuki i jej kibicowałam w osiągnięciu jej celów, ale bywały chwile, kiedy... Miałam ochotę ją udusić i powyrywać wszystkie włosy z głowy. Czasami jej głupota doprowadzała mnie po prostu do szału.
Z kolei Jin... Hm. Powiem szczerze: czytałam tę książkę już jakiś czas temu, więc niespecjalnie pamiętam szczegółów związanych z tym bohaterem. Pamiętam tylko, albo raczej aż tyle, że przy nim Amani była prawdziwym cudem zesłanym przez Niebiosa. Pięknie, prawda?
Sama historia została opowiedziana naprawdę ciekawie i myślę, że do tego nie mogę się przyczepić. Książka jest wciągająca, pełna magii, dżinów, spisków, zasadzek i wielu wielu innych. Ale z drugiej strony Buntowniczka z pustyni nie jest jakąś taką WOW książką, o której mogłabym mówić każdemu, zawsze i wszędzie. Nie wywarła ona na mnie aż takiego wrażenia, jak na innych czytelnikach. Myślę jednak, że jest to naprawdę fajna lektura na gorące wieczory, albo podczas leżingu na plaży, a czyta się ją naprawdę szybciutko.
Czy ją polecam? Raczej tak, chociaż według mnie jakiegoś wielkiego szału tutaj nie było. Mimo wszystko drugiego tomu jestem bardzo ciekawa i już nie mogę się doczekać jego lektury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz