Cykl: Kroniki Jaaru (tom 1)
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 14.06.2017
Liczba stron: 456
Fantastyka młodzieżowa
Kate Hallander to bohaterka, która zapada w pamięć. Jest właściwie typową nastolatką, czyli buntuje się przeciwko ciotce, jest uparta i odrobinę irytująca. Ale tylko odrobinę. Z drugiej jednak strony, jest młodą, początkującą czarownicą która nie do końca ogarnia o co w tym wszystkim chodzi. Choć wciągnęłam się w tę historię i poczułam się w pewien sposób związana z tą bohaterką, to jednak Kate nie wzbudziła mojej zbyt wielkiej sympatii. Irytowała mnie swoją głupotą, no bo kurcze. Kto normalny rzuca miłosny czar na drugą osobę?! Nie, nie i jeszcze raz nie. Wybacz mi koleżanko.
W książce pojawia się również drugi główny bohater, a jest nim fer o imieniu Fion. Zamieszkuje on wcześniej wspomnianą magiczną krainę, zwaną Jaarem. Żeby zrobić na złość swojemu ojcu, wyrusza w podróż, aby odnaleźć przypisaną mu czarownicę. Jednak głupiutki fer nie przewidział tego, że może wpaść w jakieś kłopoty. A gdzie tam! On? On przecież tylko szuka swojej kobitki. Wpada on w ręce Erato, a przez swoją naiwność wprowadza wielkie zamieszanie w świecie magii. Nie będę się jakoś rozwodzić, napiszę tylko, że akurat ten bohater wzbudził we mnie coś na kształt, hm. Czułości? Miałam ogromną ochotę go po prostu przytulić.
Adam Faber posłużył się w tym przypadku narracją pierwszoosobową, więc mogłam z łatwością "wejść" w rolę danej postaci. Muszę przyznać, że zdecydowanie ułatwiło mi to czytanie i sprawiło, że lektura stała się przyjemniejsza. Świat wykreowany przez autora, jest czymś... niezwykłym. Uzależniającym. Choć bohaterowie nie do końca mi się podobali, to jednak ten świat Jaaru mnie zachwycił i całkowicie w sobie rozkochał.
Moim zdaniem jest to powieść bardziej skierowana do takiej młodszej młodzieży, ale nie tylko młode osoby pokochają tą historię. Ilu dorosłych czytało i wypowiadało się na temat tej książki, a były to praktycznie same dobre słowa! Dzięki tak dobrze wykreowanym bohaterom oraz światu, z ogromną chęcią sięgnę w przyszłości po kolejne tomy tej serii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz