Cześć! Październik już dobiegł końca, więc przygotowałam dla Was podsumowanie tego miesiąca. Był to miesiąc niekoniecznie dla mnie dobry, ale podejrzewam, że to wszystko wina tej jesiennej aury, która troszeczkę mnie zdołowała. Ale przejdźmy do tych pozytywnych rzeczy.
Najpierw zacznę od książek przeczytanych w październiku, a było ich 13. Uważam, że jest to wynik bardzo dobry.
1. Brzoskwiniowy świt
2. Płonący lód. Nieczyste zagranie.
3. Jedno małe kłamstwo
4. Czego nie powiedziałam
5. Kochankowie
6. Złotowidząca. Ucieczka
7. Człowiek z brzytwą
8. Złotowidząca. Schronienie
9. Jeźdźcy
10. Zemsta na ekranie
11. Pułapka uczuć
12. Bad Boy's Girl 3
13. Tak blisko
Zdecydowana większość z tych przeczytanych przeze mnie pozycji, to książki naprawdę godne polecenia. Niestety jednak zdarzyły się i wyjątki, gdzie musiałam te książki ocenić bardzo nisko. M.in. był to Człowiek z brzytwą.
W październiku przybyło do mnie kilka książek, ale i tak jest to mała liczba, porównując ją do poprzednich miesięcy. Przybyły do mnie m.in.: Tylko dla ciebie od Vi Keeland, Vincent Boys od Abbi Glines, Święta trójca Przemysława Sendziuka czy Nigdy ci nie wybaczę autorstwa Anny Mentlewicz. Nie mogę zapomnieć o dwóch powieściach już typowo świątecznych, czyli Okruchach dobra oraz Dwunastu życzeniach.
W tym miesiącu również obejrzałam aż jeden film, a były to Emotki, które wyczaiłam pewnego dnia na HBO. Nawet spoko jest ta bajka, taka przyjemna dla oka no i ścieżka dźwiękowa też jest niczego sobie. :)
A jak wyglądał Wasz październik? Może Wy też napisaliście podsumowanie tego miesiąca? Podzielcie się w komentarzu! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz