Wydawnictwo: W.A.B.
Rok wydania: 31.10.2018
Liczba stron: 300
Literatura obyczajowa
Świąteczne powieści to zdecydowanie coś, co poprawia mi humor w ostatnim czasie. Każda z tych historii jest piękna, pełna domowego ciepła oraz radości. Tym razem zmierzyłam się z twórczością autorek Ogrodu Zuzanny, więc jak oceniam tę powieść?
Po raz kolejny mam do czynienia z powieścią autorstwa dwóch autorek. Jeszcze jakiś czas temu myślałam, że nie potrafiłabym się przekonać do książek napisanych przez więcej, niż jednego autora. Na szczęście, poznałam powieści Dwanaście życzeń, a także Okruchy dobra, o której opowiem Wam trochę więcej.
Głównego bohatera tak naprawdę tutaj nie ma, ponieważ każdy z bohaterów w pewnym momencie odgrywa rolę pierwszoplanową. Najbardziej poruszyła mnie sytuacja Jowity, której mąż wyjechał do Holandii do pracy, i od pewnego czasu unikał z nią kontaktu. Podejrzewam, że nie poruszyłoby mnie to, gdyby nie Zosia. Dziewczynka uparcie wierzy w powrót ojca do domu i z ogromnym zaangażowaniem przygotowuje dla niego prezent. Jest to jeden z najbardziej wzruszających fragmentów w powieści.
Historia Romana i jego syna również jest bardzo wzruszająca. Skojarzyła mi się ona trochę z drugą częścią filmu Listy do M. Nie mogę powiedzieć za bardzo, na czym polega według mnie to podobieństwo, ponieważ nie chcę zaspoilerować komuś książki. A z moimi umiejętnościami, mogłoby do tego dojść.
Najbardziej denerwującą bohaterką według mnie, jest pani Małgorzata. Starsza kobieta, która przez całe życie traktowała swoją córkę jak wroga. Niespełniona miłość i takie tam, ja rozumiem. Jednak dziecko nie jest temu winne, w żadnym stopniu. Ta bohaterka wydała mi się zarozumiałą babą, która myśli, że jest idealna i wszystko jej wolno. Nie cierpię takich ludzi.
Dzięki umiejętnościom autorek, książkę czyta się bardzo przyjemnie i bardzo szybko, naprawdę. Jest to bardzo ciepła opowieść o tym, że w wigilię wcale nie musimy być samotni. Możemy zażegnać rodzinne konflikty i spędzić po prostu ten czas razem, śmiejąc się i po prostu będąc razem. Myślę, że tę książkę powinni przeczytać wszyscy, którzy uwielbiają atmosferę świąt, a także miłośnicy powieści obyczajowych.
Bo czasami wystarczy mały okruszek, żeby dzień stał się lepszy.
Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję wydawnictwu W.A.B.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz