Tytuł oryginału: Say You're Sorry
Cykl: Morgan Dane (tom 1)
Tłumaczenie: Olga Kwiecień
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 31.07.2019
Liczba stron: 310
Thriller
Morgan próbuje przywrócić swoje życie do porządku i jakoś je poukładać po śmierci kochanego męża. Po upływie dwóch lat wraca z córeczkami do rodzinnego miasta, by tam rozpocząć na nowo życie. Doskonale wie, że musi zrobić wszystko, aby zapewnić córkom szczęśliwe dzieciństwo. W momencie, gdy wszystko zaczyna się jakoś układać, miasteczkiem Scarlet Falls wstrząsa potworna tragedia.
Na szczęście może liczyć na pomoc swojego przyjaciela, Lance'a, który jest prywatnym detektywem. Wspólnie stają przeciwko wszystkim oskarżającym Nicka i rozpoczynają własne śledztwo, dzięki któremu odkryją naprawdę szokujące tajemnice.
Główną bohaterką powieści jest Morgan Dane. Kobieta jest bardzo uparta, co może niektórym się nie spodobać. Sama miałam z nią mały problem, ponieważ w pewnych momentach wzbudzała we mnie ogromną irytację. Nie mogę jednak całkowicie skreślić tej bohaterki. Wiele razy udowodniła, że jest gotowa do wszelkich poświęceń i liczy się dla niej dobro człowieka, a nie pogoń za pieniędzmi.
Lance, czyli przyjaciel głównej bohaterki, to prywatny detektyw, który równie mocno angażował się w sprawę morderstwa. Ten bohater również jest dobrym człowiekiem, który stara się stać na straży sprawiedliwości. Bardzo go polubiłam, a jego zachowanie w stosunku do Morgan nieraz wywoływało uśmiech na mojej twarzy.
Fabuła powieści Proś o wybaczenie została dobrze przemyślana i tak samo dobrze przedstawiona, choć niestety bywały momenty, gdy lektura mnie nudziła. Melinda Leigh ma dobre pióro, co zdecydowanie pozytywnie wpłynęło na czytanie tej pozycji. Na pochwałę zasługuje również kreacja bohaterów, która moim zdaniem jest naprawdę udana.
Autorka do niektórych kwestii podeszła bardzo psychologicznie, co automatycznie przełożyło się na jakość tej historii. Gdyby było to zrobione w taki dość nachalny sposób, aby tylko pokazać, że przykładowo ten konkretny bohater ma jakiś problem z samym sobą, mogłabym się doczepić i całkowicie to zjechać. Jednak Leigh zrobiła to w taki bardzo spokojny (jeśli mogę tak to nazwać) sposób, tylko delikatnie dając do zrozumienia czytelnikowi, że coś tu może być na rzeczy. Za to ogromnie szanuję.
Proś o wybaczenie to thriller, gdzie nie da się przewidzieć, co będzie dalej. Oczywiście, jest to jak najbardziej na plus, ponieważ wiele razy w książkach tego gatunku zdarza się, że doskonale wiemy, co będzie dalej. Historia trzyma w napięciu, choć jak wspomniałam wcześniej, zdarzyły się nudne fragmenty. Książka jest dobrze napisana, a autorka skutecznie wodzi czytelnika za nos, wskazując mu coraz to nowych podejrzanych.
Jeżeli poszukujecie dobrego dreszczowca, który was wciągnie i w jakiś sposób umili jesienne wieczory, to zdecydowanie polecam Wam tę pozycję.
Za możliwość zrecenzowania ślicznie dziękuję wydawnictwu Editio.
Choćbym chciała przeczytać, to mam za dużo zaległości czytelniczych :(
OdpowiedzUsuńwww.whothatgirl.pl