Standardowo zacznę od książek, jakie przeczytałam. Niestety studia pochłonęły mnie do tego stopnia, że nie byłam w stanie za wiele czytać. Dlatego też mój wynik jest dość mierny, jednak i tak jestem z siebie dumna.
1. Kryptonim Villanelle RECENZJA
2. Perfect Victim RECENZJA
3. Nie w moim typie RECENZJA
4. Proś o wybaczenie RECENZJA
5. Płonąca namiętność RECENZJA
6. Warta ryzyka RECENZJA
7. Pomimo wszystko RECENZJA
8. Dziewczynka z atramentu i gwiazd
Najlepszą książką była dla mnie Warta ryzyka od K. Bromberg, która totalnie podbiła moje serce. Najsłabszą pozycją była natomiast powieść Pomimo wszystko.
Listopad był dla mnie zdecydowanie miesiącem filmowym. Nie tylko odświeżyłam sobie historie, które już znałam, ale także poznałam nowe. Pod koniec miesiąca udałam się na Krainę Lodu 2, która mnie zachwyciła, choć miałam do niej kilka uwag (tu możecie przeczytać jej krótką recenzję). W końcu poznałam filmową wersję Lśnienia, o której także już pisałam.
Skończyłam także drugi sezon Riverdale, który jak dla mnie był wiele lepszy niż pierwszy. Uzależniłam się także od oglądania Nailed it!, który jest programem kulinarnym. Co jeszcze dziwniejsze, najczęściej oglądam go podczas pisania notatek z wykładów. No cóż, coś musi w tym być.
Z obsesji muzycznych nie mam co wymienić, bo żaden konkretny wykonawca nie rządził w moich słuchawkach w listopadzie.
W zasadzie to by było na tyle. Bookhaul wstawię w osobnym poście, żeby znowu nie było mieszania.
Jak widzicie, przeczytałam tylko 8 pozycji, ale jestem z tego wyniku zadowolona. Jestem ciekawa, ile Wy przeczytaliście? Być może sięgnęliście po te same pozycje w listopadzie, co ja? :)
Gratuluję wyniku :) U mnie udało się przeczytać 11 :)
OdpowiedzUsuń