poniedziałek, 13 kwietnia 2020

Podsumowanie marca 2020

Wiem, że prawie połowa nowego miesiąca nie jest zbyt dobrym czasem na podsumowanie tego poprzedniego, ale tak naprawdę - kto mi zabroni? ;) Nie przedłużając więc zapraszam Was na krótkie podsumowanie marca.



Jeśli obserwujecie mnie na moim Instagramie (do czego gorąco zachęcam, jeśli tego nie robicie!), wiecie, że w marcu postanowiłam zorganizować akcję marzec z Jaguarem, gdzie czytaliśmy książki właśnie wydawnictwa Jaguar. Celem tego "wyzwania" było głównie nadrobienie zaległości, jeśli chodzi o książki stojące na moim regale. Przyszedł czas, żeby rozliczyć się samej ze sobą i przedstawić ile pozycji udało mi się przeczytać.

1. Save me - recenzja
2. Save you - recenzja
3. Save us - recenzja
4. Trinkets - recenzja
5. Everless - recenzja

Czy pięć pozycji z 10 jest dobrym wynikiem? Dla mnie jak najbardziej. W końcu to całe 50% więc nie mam zamiaru narzekać. Każda z nich miała w sobie coś wyjątkowego, coś, co kompletnie mnie wciągnęło i zachwyciło. Seria Maxton Hall bardzo przypadła mi do gustu, a najbardziej pokochałam tom drugi. Trinkets to młodzieżówka, która zauroczyła mnie swoją prostotą oraz formą, w jakiej została napisana. Everless to genialna powieść z gatunku fantastyki i nie mogę się doczekać, aż poznam kontynuację.

Oprócz tego przeczytałam jeszcze 10 innych książek.

6. Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie? - opinia na Instagramie
7. Rozmowy z seryjnymi mordercami - recenzja
8. Tajemnica godziny trzynastej - recenzja 
9. Szczypta magii - recenzja
10. Trzy po trzy - recenzja
11. Mroczniejszy odcień magii - recenzja
12. Ania z Zielonego wzgórza (klasyk nad klasykami! Za drugim razem pokochałam jeszcze bardziej)
13. Nekrosytuacje. Perełki z życia grabarza - recenzja
14. Wszystko albo nic - recenzja
15. Forge I. Pakt z Diabłem - recenzja

Marzec zdecydowanie był dla mnie miesiącem bogatym w dobre lektury i ogólnie: było mnóstwo czytania. Oczywiście, jest to dla mnie ogromny powód do radości. Dodatkowo cieszę się, że udało mi się przeczytać drugi raz Anię z Zielonego Wzgórza. Mam nadzieję, że w kwietniu przeczytam drugi tom.

Jeśli chodzi o kinematografię, to w marcu nie obejrzałam nic. Kompletnie. Gdzieś tam w tle przewijały się odcinki Teorii Wielkiego Podrywu, ale poza tym nic.

A Wy ile przeczytaliście w marcu? ;) Trafiliście na jakąś ciekawą lekturę?

1 komentarz:

  1. Chyba raptem tylko trzy udało mi się przeczytać ;) Albo pięć. Już nawet dokładnie nie pamiętam ;)

    OdpowiedzUsuń