Tytuł oryginału: Datteren
Cykl: Saga rodziny Neshov (tom 6)
Tłumaczenie: Karolina Drozdowska, Ewa M. Bilińska
Wydawnictwo: Smak Słowa
Data wydania: 14.10.2020
Liczba stron: 328
Literatura piękna, obyczajowa
Już ponad dwa lata minęły od momentu, kiedy miałam w swoich łapkach powieści Anne B. Ragde. Jest to bardzo długi czas, podczas którego najczęściej zapomina się wydarzeń przedstawionych w danej powieści. Kiedy zaczęłam lekturę Córki, czyli już szóstego (i niestety ostatniego) tomu Sagi rodziny Neshov, rzeczywiście miałam problemy z przypomnieniem sobie kilku wydarzeń, jednak już po drugim/trzecim rozdziale przypomniało mi się wszystko, o czym czytałam. No ale dobra, jak w takim razie podobała mi się ta książka?
Po śmierci Margida Toruun trudno jest odnaleźć swoje miejsce. Na szczęście może ona liczyć na wsparcie wielu osób. Kobieta nie ma również zamiaru się poddawać i z ogromną motywacją stara się ona przywrócić gospodarstwu Neshov świeży wygląd i rodzinną atmosferę. Dla dziadka z kolei ważne jest, by nad gospodarstwem powiewała flaga – jego marzenie także zostaje spełnione. Oprócz tego Toruun zmaga się z łatką starej panny oraz ciągłą samotnością. W tym zakończeniu serii autorka łączy wszystkie przedstawione wcześniej wątki i powoli zmierza ku nieuchronnemu końcowi.
Przyznam się szczerze, że zanim jeszcze zaczęłam lekturę tej powieści, obawiałam się, że może po tak długim czasie nie będzie już mi się podobać twórczość Anne B. Ragde. Z czasem zmienił mi się mój czytelniczy gust, więc rzeczywiście mogło się tak wydarzyć. Na szczęście, okazało się, że historia rodziny Neshov nadal bardzo mnie interesuje i okrutnie wciąga – tak więc moje obawy były całkowicie bezpodstawne.
Główną bohaterką tej części już bez wątpienia jest Toruun. To z jej perspektywy autorka przedstawia wszelkie wydarzenia oraz spostrzeżenia na temat różnych spraw. W poprzednich tomach ta bohaterka wzbudzała we mnie różne emocje: raz pozytywne, a raz negatywne. Tutaj jednak poczułam w stosunku do tej bohaterki samą sympatię, a momentami również i coś na kształt współczucia. Autorka ukazała tutaj, jak bardzo zmieniła się i dojrzała od wydarzeń z poprzedniej części. Moim zdaniem jest to naprawdę ogromna zaleta tej pozycji.
Córka to nie jest powieść, w której akcja pędzi na złamanie karku i sprawia, że czytelnik czuje się wbity w fotel. To jest raczej spokojna powieść, która opowiada o ludzkich dramatach i problemach, co oczywiście także znajduje swoich zwolenników - w tym i mnie. Mimo tego, że książka ta jest powieścią obyczajową, która skłania do wielu przemyśleń i każe zwolnić, to chwyciła mnie ona za serce i jako miłośniczka całej sagi czuję smutek na myśl, że było to moje ostatnie spotkanie z bohaterami.
Komu mogę polecić tę pozycję? Zdecydowanie czytelnikom, którzy lubią właśnie takie proste i pełne przeróżnych emocji powieści, a także historie skłaniające w pewien sposób do przemyśleń. Powieści Anne B. Ragde są jednak skierowane do każdego i jeśli tylko macie ochotę, śmiało możecie po nie sięgać. Jest to zdecydowanie jedna z moich ukochanych serii i jestem pewna, że za kilka lat do niej wrócę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz