Tytuł oryginału: You Should Have Known
Tłumaczenie: Piotr Kaliński
Wydawnictwo: Poradnia K
Data wydania: 28.10.2020
Liczba stron: 476
Thriller psychologiczny, sensacja
Powieść Od nowa stała na mojej półce już jakiś czas. Jednak z jakiegoś nieznanego mi powodu nie potrafiłam się za nią zabrać, na zmianę ściągałam ją z regału i wkładałam na niego z powrotem. Niedawno udało mi się nareszcie zmotywować do jej przeczytania, a na lekturę nastawiłam się bardzo pozytywnie - przecież zrobili na podstawie tej powieści serial, więc nie może być zła, prawda? No jak się okazało później, byłam w ogromnym błędzie.
Grace jest znaną psychoterapeutką, a jej specjalnością są pary. Jest również prawdziwą mistrzynią w przewidywaniu obrotu wielu spraw, żoną szanowanego onkologa dziecięcego, a także matką idealnego nastolatka, uczącego się w szkle prywatnej. Jej cudowne życie nagle rozpada się jak domek z kart. Mąż znika w tajemniczych okolicznościach, nowa znajoma zostaje zamordowana. Na dodatek cała sprawa trafia do mediów, a na pierwszej linii znajduje się właśnie Grace i jej syn. Kobieta musi więc porzucić swoje dotychczasowe życie i zacząć budowę wszystkiego od nowa – nie tylko dla siebie, ale również dla syna. Kim właściwie jest jej mąż? Jak wielu rzeczy o nim jeszcze nie wiedziała?
Ta książka miała mnie zachwycić, trzymać w napięciu do samego końca i sprawić, że nie będę w nocy spać. Czy tak się stało? Niestety nie. Lektura tej pozycji przyniosła mi dużo nudy, męki i ogólnego niezadowolenia z takiego przebiegu spraw. No ale wszystko po kolei.
Główna bohaterka, czyli Grace, została wykreowana całkiem dobrze, na swój sposób nawet ją polubiłam. Widać było, że stara się zapewnić swojemu synowi bezpieczeństwo i godne życie, nawet po zaginięciu jego ojca. Z dnia na dzień stała się właściwie samotną matką, przez co wzbudziła moje współczucie. Nie będę jednak ukrywać, że przez większą część tej historii, Grace po prostu mnie irytowała swoim zachowaniem. Mimo dobrej kreacji, nie jestem w stanie napisać, że była to dobra i pozytywna postać.
Styl pisania autorki jest całkiem dobry, lecz prowadzenie akcji oraz fabuła tej powieści nie do końca. Choć wszystko trzyma się jednej całości, to jednak ja jako przeciętny czytelnik, miałam wrażenie, jakby było tutaj pełno chaosu, a także odczuwałam pewne niezdecydowanie autorki – czy Grace ma być przedstawiana jako ta poszkodowana żona, czy też jako kobieta silna, która nie ugnie się przed niczym? Zabrakło mi tego jednoznacznego wskazania, jak mam traktować tę postać. W tym miejscu chciałabym jeszcze wspomnieć o Jonathanie, czyli mężu głównej bohaterki. Którego autorka zarysowała bardzo dobrze – jako uciekiniera, który nie wiadomo, czym tak naprawdę zawinił. To miało ogromny potencjał i mogło stać się najlepszym wątkiem tej powieści, natomiast zakończenie i rozwiązanie tego wątku mnie okrutnie rozczarowało.
Bywały momenty lepsze i gorsze. Potrafiłam przeczytać ciągiem sto stron, na których akcja naprawdę mnie wciągnęła, natomiast bywały strony, gdzie musiałam przerywać co parę kolejnych kartek, bo nie mogłam znieść nudy. Niestety powieść Od nowa nie trafiła do mojego serca, czego bardzo żałuję. Oczekiwałam bardzo dobrego thrillera psychologicznego, a otrzymałam dość nużącą opowiastkę o zaginionym mężu, żonie, która nie potrafiła określić swojego stanowiska i pokrzywdzonym przez los synu, którego ojciec gdzieś uciekł.
Wiem również, że nie będę sięgać po serial, bo obawiam się, że mógłby mnie rozczarować równie mocno, co ta pozycja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz