wtorek, 6 kwietnia 2021

(746) Córka nieboszczyka, Joanna Jodełka

 


Cykl: Siostry Raj (tom 1)
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 14.07.2020
Liczba stron: 424
Kryminał

Córka nieboszczyka dość długo czekała na swoją kolej. Nareszcie jednak nadszedł i jej czas (brzmi to dość strasznie, przepraszam) i mogłam poświęcić się lekturze tej pozycji. Z niewiadomego powodu podchodziłam do niej trochę jak pies do jeża, bałam się trochę rozczarowania, które mogło się przecież nastąpić. Na szczęście jednak moje obawy były niepotrzebne, a ja teraz opowiem Wam kilka słów na temat tej pozycji.

Wydawać by się mogło, że rodzinna tragedia, jaką jest śmierć ojca, połączy rodzinę w trudnych chwilach. No cóż, poznanie niewidzianej nigdy siostry rzeczywiście zalicza się do tego następstwa. Kiedy Tycjana spotyka na pogrzebie Angelinę, absolutnie nic nie zwiastuje tego, co wydarzy się później. Z kolei ciotka twierdzi, że ojciec kobiet nie zmarł śmiercią naturalną, a ktoś pomógł mu odejść z tego świata - w kręgu podejrzanych znajdują się wszyscy członkowie rodziny, w tym i sama Tycjana oraz nowo przybyła Angelina. Mimo jawnej niechęci, siostry Raj będą zmuszone współpracować. Czy uda im się rozwikłać tę z pozoru prostą zagadkę?

Zacznę od głównej bohaterki powieści. Tycjana wzbudziła moją sympatię od samego początku. Oczywiście, nie obyło się również bez momentów, w których jej zachowanie mnie irytowało, jednak z perspektywy czasu widzę, że jej postępowanie było w pełni uzasadnione. W końcu moment, gdy po latach dowiadujesz się o siostrze może dość niemiło zaskoczyć, a także wywołać pewien rodzaj szoku. Choć każdy reaguje inaczej. Uważam, że jest ona dobrze wykreowana i dzięki temu czytelnik może bez problemów zżyć się z tą postacią.

Angelina z kolei kompletnie mi nie podeszła, a jej kreacja – mimo tego, że dobra, to nie zachwyciła mnie. Wzbudzała wręcz mnóstwo niechęci i złości. Pozostało tak do samego końca i podejrzewam, że niewielu czytelników ją polubi. Chociaż w zasadzie wszystko jest możliwe, więc być może znalazłby się ktoś, komu Angelina przypadłaby do gustu.

Joanna Jodełka ma świetne pióro, dzięki któremu lektura Córki nieboszczyka jest przyjemna i bardzo lekka. Nie spodziewałam się, że aż tak wciągnę się w historię Tycjany i Angeliny oraz ze śledztwo w sprawie ojca głównych bohaterek zaangażuje mnie na tyle, iż nie będę w stanie oderwać się od tej powieści. Ogromną zaletą tej książki jest również obecność starszej ciotki dziewczyn, która swoją determinacją i odwagą mogłaby dorównywać niejednej młodej osóbce. Autorka wprowadziła tu również ekspolicjanta, Jarotę, który z kolei został odrobinę potraktowany po macoszemu. W kilka dni po skończeniu książki, jego obecność zdążyła umknąć mi z pamięci, co nie do końca pozytywnie wpływa na moją ocenę tej powieści.

Koniec końców jednak nie będę ukrywać, że Córka nieboszczyka to pozycja, którą czytałam z szerokim uśmiechem na ustach i którą będę polecać każdemu miłośnikowi kryminału. Mamy tutaj komizm sytuacyjny, komizm językowy, ciekawych bohaterów oraz akcję, która wciąga od pierwszej strony. Ciekawi? W takim razie czym prędzej sięgajcie po tę powieść.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz