Tytuł oryginału: Talking with Psychopaths and Savages: Beyond Evil
Tłumaczenie: Tomasz Wyżyński
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 10.03.2021
Liczba stron: 264
Literatura faktu
Pamiętacie może, jak pisałam Wam, że Rozmowy z seryjnymi mordercami. Najgorsi na świecie, to najlepsza książka z całej serii? No cóż, było tak, dopóki nie poznałam Rozmów z psychopatami. Jest to kolejna książka autorstwa Christophera Berry-Dee, którą pochłonęłam w jeden dzień i druga już z kolei, którą jestem wręcz zachwycona. Może trochę i wyprzedzam właściwą część recenzji, ale nie szkodzi. Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej, zapraszam do dalszej lektury.
Autor w tej książce, tym razem skupia się na psychice najgorszych psychopatów i zbrodniarzy, jacy działali w ciągu ostatnich kilkuset lat. Analizuje zachowanie każdego z nich oraz zmiany, jakie mogły nastąpić w ich mózgach - w końcu potrzeba zabijania nie bierze się znikąd. Oprócz długiego wstępu na temat właśnie umysłów takich ludzi (choć może powinna napisać: bestii w ludzkim ciele?), znalazło się tutaj również miejsce na konkretne przedstawienie kilku z nich.
Zacznę od tego, że na samym początku, kiedy jeszcze właściwie nie zabrałam się za tę pozycję, miałam pewne obawy. Widząc spis treści oraz kartkując sobie tę książkę, zaczęłam się bać, że może mi się ona nie spodobać. Dużo było tu treści - i to takiej konkretnej, naukowej, więc pozycja ta mogła mnie po prostu znudzić. Jakie było moje zaskoczenie, gdy zaczęłam ją czytać. Niemalże od pierwszej strony poczułam się zaciekawiona i zaintrygowana tym, o czym będzie pisał tutaj autor.
Kiedy czytałam i poznawałam kolejne historie, w których ktoś ponosił śmierć tylko i wyłącznie dlatego, że zadał się z niewłaściwą osobą, włosy dosłownie stawały mi dęba. Niektóre sytuacje były tak pokręcone i tak bestialskie, że chyba tylko ludzie o naprawdę mocnych nerwach byliby w stanie czytać o tym na spokojnie. Ja nie należę do tej grupy czytelników, więc lektura tej książki była dla mnie dość emocjonująca.
Po raz kolejny jednak Christopher Berry-Dee pokazał mi, że potrafi pisać i choć zdarzają się wzloty i upadki – on tworzy dalej i to takie treści, które z pewnością trafią do którejś z grupy odbiorców. Rozmowy z psychopatami. W otchłani zła to nie jest może coś bardzo odkrywczego, co rozjaśni w głowie pewne elementy wielu czytelnikom. Powiedziałabym raczej, że ta pozycja pełni rolę takiej książki, która ma informować i edukować, ale jako ciekawostki, a nie jako typowa książka “naukowa”.
Jestem pod wrażeniem jakości tej pozycji i tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że pióro autora jak najbardziej jest dla mnie. Nie mogę doczekać się nadrobienia jego dwóch innych książek, które zostały u nas wydane. Jeżeli Wy interesujecie się mordercami, a raczej tym, co skłania ich do popełnianych czynów - myślę, że ta książka może przypaść Wam do gustu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz