Wydawnictwo: AlterNatywne
Data wydania: 24.06.2021
Liczba stron: 267
Literatura piękna, młodzieżowa
Kiedy przeczytałam opis książki pani Małgorzaty Chozgat po raz pierwszy, uznałam, że to może być powieść, która przypadnie mi do gustu. Nie dość, że historia miała dotyczyć młodzieży, to jeszcze pojawił się wątek dziennikarski. Jak dla mnie brzmiało to rewelacyjnie. Nic więc dziwnego, że zapragnęłam przeczytać tę książkę i wystawić jej kilka słów opinii. Czy Marynowanie czasu mogę polecić bez żadnych przeszkód?
Kaja ma szesnaście lat i mieszka w dość innowacyjny kompleksie edukacyjnym im. Jeremiego Stermasza. Pomiędzy nauką i innymi obowiązkami rozpoczyna też pracę w redakcji radia/czasopisma “Szejkspir”. Nastolatka jest zafascynowana swoimi nowymi kolegami oraz ich artystycznym światem. Zespół redakcyjny ma za zadanie stworzyć dokument o życiu w “Stermaszu”. Kaja niestety nie zostaje dopuszczona do współpracy, ze względu na wiek. Decyduje się jednak na przeprowadzenie własnego eksperymentu literackiego. Czy pomiędzy tym wszystkim odnajdzie prawdziwych przyjaciół?
Zacznę od głównej bohaterki powieści, czyli Kai. Wzbudziła ona moją sympatię i takie zaufanie do swojej postaci. Choć może brzmieć to groteskowo, to gdyby pojawiła się ona na mojej drodze - chciałabym mieć ją za przyjaciółkę. Autorka wykreowała ją naprawdę dobrze, a co więcej: zadbała o to, by Kaja nie była postacią wyidealizowaną. Nastolatka miewa swoje humory i wady, więc to czyni ją zdecydowanie bardziej realną.
Początek książki wydał mi się dość powolny i odrobinę gubiący. Z czasem jednak nabrałam takiego rytmu i lektura Marynowania czasu nie sprawiała mi już żadnego problemu. Choć do samego końca akcja powieści nie była zbyt szybka, to jednak mnie czytanie tej pozycji dostarczyło dużo przyjemności i relaksu. Opisywanie tego, jak Kaja poznawała swoich redakcyjnych kolegów i koleżanki, jak wyglądało jej życie w domu rodzinnym oraz jak sobie radziła ze wszystkimi ważnymi sprawami, tak po prostu dało mi to, czego potrzebowałam w tamtej chwili - odcięcia myśli od swoich trosk. Skupiłam się tylko i wyłącznie na tym, co autorka chciała przekazać na kartach tej powieści.
Małgorzata Chozgat pisze bardzo dobrze, ma lekkie pióro i choć książka ta może podchodzić raczej pod literaturę piękną - głównie za sprawą licznych fragmentów typowo poetyckich – to czyta się ją lekko i szybko. Tak, tę pozycję pochłonęłam w dosłownie kilka godzin, bo nie chciałam odkładać Kai i jej historii, chociażby na chwilę. Gdybym miała wskazać jakąś książkę, która jest dla mnie komfortowa – to zdecydowanie wskazałabym m.in. właśnie tę.
Marynowanie czasu to powieść młodzieżowa, opowiadająca o problemach nastolatków oraz o tym, co jest się w stanie zrobić, by odnaleźć swoje miejsce wśród innych. Myślę, że każdy z nas - prędzej czy później przechodzi przez podobny etap, czyli poszukiwania samego siebie oraz tego, co stanie się sensem naszego życia. Dlatego też tę pozycję zdecydowanie polecam tym, którzy kochają powieści, w których nie zabraknie życia - tak po prostu.
PS Na moim Instagramie (TUTAJ) trwa teraz rozdanie, w którym możecie wygrać właśnie dwa egzemplarze Marynowania czasu oraz dwa egzemplarze Magii porwania! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz