Cykl: Seria Zakopiańska
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 9.11.2016
Liczba stron: 320
Literatura obyczajowa
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Natalii Sońskiej nie przebiegło zbyt pomyślnie, to przyznaję szczerze. Niestety, Garść pierników, szczypta miłości okazała się książką nudną, męczącą i w mojej opinii dość nijaką. Na długi czas dałam sobie spokój z kolejnymi powieściami tej autorki, jednak podczas minionych świąt naszła mnie okrutna ochota na poznanie jednej z jej książek, które akurat mam na półce. Wybór padł na Obudź się, Kopciuszku – czy ta książka poprawiła moje zdanie na temat powieści autorki? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć poniżej.
Alicja jest młodą lekarką, która dodatkowo mierzy się z prawdziwym osamotnieniem. W efekcie całkowicie poświęca swoją uwagę pracy, przez co otrzymuje łatkę pracoholiczki. Raczej unika kontaktów towarzyskich i na pierwszy rzut oka wydaje się dość chłodna, jednak skrycie marzy o odnalezieniu miłości... Wszystko zmienia się, gdy jej przyjaciele (jedyni, jakich ma) zabierają ją do Zakopanego. Tam kobieta natyka na swojej drodze Michała, ratownika TOPR-u. Ze zdziwieniem zauważa, że przy nim czuje się niezwykle dobrze i swobodnie. Czy temu mężczyźnie uda się zbudzić Alicję ze snu i pokazać jej prawdziwe i szczęśliwe życie?
Początek tej powieści był dla mnie dosyć toporny. Przez pierwsze strony nie potrafiłam się wgryźć w tę historię, a główna bohaterka raczej wzbudzała we mnie dość neutralne uczucia. Z czasem jednak, gdy bardziej skupiłam swoje myśli na tej powieści - poczułam, że coś zaczyna się zmieniać. Każdy kolejny rozdział okazywał się lepszy, a i Alicja zaczęła wzbudzać we mnie sympatię i zrozumienie.
Skoro wspomniałam właśnie o niej, to chyba wypadałoby coś więcej o niej napisać. Alicja otrzymała od autorki dość trudny charakter, który nie pozwala jej na otwarcie się na nowe znajomości. Kobieta raczej jest nieufna w stosunku do nowo poznanych osób, a czasami miałam wrażenie, że i zachowuje się w ten sposób przy swoich bliskich przyjaciołach. Jednak mimo tego, bohaterka ta została wykreowana naprawdę dobrze i ja sama byłam w stanie zrozumieć jej postępowanie i rezerwę, z jaką podchodziła do życia.
Michał również zasługuje na kilka słów, choć w jego przypadku uważam akurat, że lepiej jest samemu zobaczyć, co skrywa w sobie ta postać. Natalia Sońska umieściła go raczej w roli drugoplanowej, jednak nie oznacza to, że nie nadała mu ona kilku ciekawych cech charakteru. Po lekturze tej książki zdecydowanie stwierdzam, że oto odnalazłam kolejnego książkowego męża. W minionym roku znalazło się ich dość sporo, no ale cóż... Tak bywa.
Fabuła powieści skupia się na życiu Alicji oraz kolejnych wydarzeniach, jakie ją spotykają. Jedne są bardziej radosne, drugie zdecydowanie mniej, jednak wszystkie te sytuacje w pewien sposób kształtują główną bohaterkę i pomagają jej podjąć kolejne decyzje. Dzięki temu powieść ta wydaje mi się tak realna i po prostu życiowa - przecież każdy z nas kształtuje swój charakter poprzez przeżywanie kolejnych trudniejszych sytuacji.
Obudź się, Kopciuszku to zdecydowanie jedne z moich większych zaskoczeń minionego roku. Pierwsze spotkanie z twórczością pani Sońskiej nie było zbyt udane, ale cieszę się, że dałam jej drugą szansę - dzięki temu poznałam tę świetną historię, która zapadła mi w pamięci i sercu. Z pewnością będę sięgać po kolejne powieści autorki, a w szczególności te zimowo-świąteczne. Jeżeli szukacie właśnie takiej książki na ten miesiąc, to zdecydowanie polecam Wam ten tytuł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz