środa, 27 kwietnia 2022

(985) Heart breaker, Michelle Hercules

 


Tytuł oryginału: Heart breaker
Cykl: Buntownicy z Rushmore (tom 2)
Tłumaczenie: Sylwia Chojnacka
Wydawnictwo: Niegrzeczne Książki
Data wydania: 9.03.2022
Liczba stron: 384
Romans, erotyk

Po lekturze pierwszego tomu serii Buntownicy z Rushmore zapałałam miłością do twórczości Michelle Hercules. Historia Charlie i Troya na tyle przypadła mi do gustu, że wręcz nie mogłam się doczekać ponownego spotkania z tymi bohaterami, nawet jeśli mieliby odgrywać tylko drugoplanowe role. No i nie czekałam jakoś długo - wydawnictwo zapowiedziało drugi tom, a ja nie posiadałam się z radości. Dziś jestem już po lekturze. Czy była to udana kontynuacja? Czy Andreas i Jane równie mocno zawrócili mi w głowie?

On jest najlepszym przyjacielem jej brata. Ona jest zdecydowanie dla niego za młoda, a już szczególnie nie powinna się do niego zbliżać. Andreas słynie ze swojej reputacji Casanovy i podrywania dziewczyn na jedną noc. Jane jednak nie zwraca na to uwagi – jest zakochana w chłopaku od kilku lat, a świadomość, że jej wzorowe zachowanie może za jego sprawą ulec pogorszeniu i tym samym rozwścieczyć matkę dziewczyny sprawia, że ta pragnie nawiązać z nim bliższą relację. Nawet jeśli on nie będzie miał pojęcia o tym, że dziewczyna, która powoli się do niego zbliża, to właśnie Jane...

Zacznę od tego, że relacja Jane i Andreasa od początku przyciągnęła moją uwagę. Z jednej strony miałam nadzieję na ponowne zetknięcie się z wątkiem hate to love, jak w przypadku tomu pierwszego, ale tym razem autorka mocno mnie zaskoczyła. Choć nie wplotła tutaj takiej tematyki, to jednak nie ulega wątpliwości, że historia tych dwojga jest mocno wciągająca.

Główni bohaterowie zasługują na uwagę. Zarówno Andreas, jak i Jane zostali wykreowani w sposób bardzo dobry i równie ciekawy. Andreas raczej należy do grupy osób, które zdecydowanie sprzeciwiają się narzucanym zasadom, a przynajmniej postępuje tak w stosunku do swojego apodyktycznego ojca. Jane z kolei znana jest ze swojego dobrego zachowania, a ludzie przypinają jej łatkę panny z wyższych sfer. No i cóż, jak te dwa przeciwieństwa mogłyby ze sobą wytrzymać? No tak, że Jane mimo swojego w teorii spokojnego sposoby bycia zaczyna przejawiać bunt. Myślę, że to właśnie sprawiło, że tak mocno zaangażowałam się w tę historię. Autorka przedstawia tutaj bohaterów prawie idealnych, którzy mają wszystko, czego zapragną, natomiast nie mają najważniejszego - wolności, dzięki której mogliby realizować swoje pasje.

W powieści Heart breaker został poruszony nie tylko wątek buntowania się przeciwko ciągłym zakazom, ale również ten dotyczący przemocy - zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Cieszę się, że ten temat wciąż jest wałkowany w powieściach i że drugi tom serii Buntownicy z Rushmore również skupia się wokół niego. Tutaj autorka przedstawia sylwetkę narcystycznego rodzica, który nie widzi własnych błędów, a wręcz robi z siebie ofiarę. Według mnie więc książka ta zasługuje na miano chociaż trochę wartościowej.

Myślę, że powieść ta trafi w gust miłośników dobrego romansu, ale i takiego, w którym nie brakuje trudnych tematów. Jeżeli czytaliście tom pierwszy serii, to powinniście poznać i bohaterów z kontynuacji.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz