Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 1.06.2022
Liczba stron: 400
Literatura obyczajowa
Kiedy po raz pierwszy ujrzałam w zapowiedziach okładkę powieści Danuty Awolusi, pierwszą rzeczą, jaka wpadła mi w oko była właśnie okładka - jej kolorystyka i styl, w jakim została wykonana. Tytuł z kolei obiecywał mi powieść obyczajową, być może romantyczną? Kto wie. Jednak, kiedy zagłębiłam się w opis, dowiedziałam się, jak ważną tematykę ta książka porusza. Czy historia Róży, Kamili i Jagody mnie zachwyciła? Na to pytanie odpowiem w tej recenzji.
Wszyscy wiemy, że kobiecość może mieć wiele twarzy i wyglądać naprawdę różnie. Dla jednych kobiecość to zwiewne i kolorowe sukienki, buty na obcasie i modne torebki. Dla drugich – zadbane paznokcie i makijaż, a dla jeszcze innych porozciągane dresy i stary podkoszulek. Róża, Kamila i Jagoda to trzy kobiety różniące się od siebie tak bardzo, jak to tylko możliwe. Róża jest nauczycielką biologii i choć ma udane małżeństwo, to nigdy nie miała orgazmu. Kamila jest youtuberką i osiąga wiele sukcesów - inaczej sprawa wygląda w jej życiu prywatnym, gdzie partner nie jest w stanie zaspokoić jej potrzeb. Jagoda od zawsze była aktywna - góry, sporty i inne wyczynowe czynności to dla niej bułka z masłem. Wszystko zmienia wypadek samochodowy, przez który kobieta jest sparaliżowana od pasa w dół. Teraz jej życie intymne nie jest tak kolorowe, a niepełnosprawność stanowi barierę nie do przekroczenia. Jak poradzą sobie z tym wszystkim?
Zaczynając lekturę tej książki, absolutnie nie spodziewałam się ładunku emocjonalnego, jaki we mnie uderzy. Poznawanie historii głównych bohaterek z każdą stroną zachwycało mnie coraz bardziej, a ja w efekcie nie potrafiłam się oderwać od tej pozycji nawet na chwilę. Co więcej, książkę doczytywałam do późnych godzin wieczornych (właściwie już nocnych) - myślę, że to już o czymś świadczy.
Najbardziej zżyłam się z Różą, którą o dziwo zdołałam tutaj poznać najlepiej. Jest to postać, która z jednej strony (nawet podświadomie) chciałaby od życia czegoś innego, chciałaby odkryć coś więcej, jednak niekoniecznie jest w stanie to zrobić - wstydzi się siebie i swojego ciała i zdecydowanie staje po stronie tych, którzy krytykują wszelkie intymne rozmowy na widoku. Czytając tę powieść, bardzo ciekawie było poznawać jej historię oraz widzieć zachodzące w niej zmiany. Oczywiście, pozostałe bohaterki są równie interesujące, jednak mimo mojej sympatii do nich, nie związałam się z nimi aż tak mocno.
Danuta Awolusi stworzyła historię o kobietach, które w różny sposób próbują poradzić sobie z problemem cielesności i intymności. Z jednej strony powieść ta jest czymś w rodzaju wskazania palcem, że tak naprawdę każd_ z nas może mieć tego typu problem, a z drugiej jest to zrobione w tak... delikatny i taktowny sposób, że jestem po prostu zachwycona. Autorka z niemalże czułością przedstawia kolejne sytuacje z życia każdej bohaterki, dzięki czemu właśnie nie potrafiłam się oderwać od tej powieści.
Blisko, coraz bliżej to tytuł, który zdecydowanie trafia na moją topkę najlepszych powieści tego roku. Nie byłam w stanie oderwać się od tego tytułu i nadal często wracam do niego myślami (choć od jego skończenia minął ponad miesiąc). Jeżeli poszukujecie bardzo dobrej powieści obyczajowej, która porusza ważną tematykę, a jednocześnie zaskakuje czytelnika, to ten tytuł jest zdecydowanie warty poznania.
Blisko, coraz bliżej do kupienia na Bonito
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz