(grafika tymczasowa)
Cykl: Wspólnik (tom 1)
Wydawnictwo: Amare
Data wydania: 28.09.2022
Liczba stron: 286
Romans
Twórczość A.S. Sivar znam już od jakiegoś czasu. Jej Piekielny układ całkiem przypadł mi do gustu, a pierwszy tom Konsorcjum rozbudził ochotę na więcej historii Nadii i Dominica. Nic więc dziwnego, że postanowiłam sprawdzić kolejną powieść autorki – Rozdanie kart. Czy pierwsza część Wspólnika okazała się czymś godnym polecenia? No cóż, na to pytanie postaram się odpowiedzieć w tej recenzji.
Oktawia to ambitna kobieta, która z gracją wspina się po kolejnych szczeblach kariery. Choć nie narzeka na swoje zarobki, to gdy nadarza się okazja zarobić ciut więcej - kobieta nie waha się nawet chwili. Kiedy rozpoczyna swoją nową pracę, zdaje sobie sprawę z tego, że zawarta umowa jest oszustwem. Oktawia jako jedna z pań do towarzystwa usilnie unika towarzystwa mężczyzn, jednak na jej drodze staje on. Mężczyzna, który sprawia, że jej nogi miękną, a serce zaczyna bić szybciej. Co, jednak jeśli nie jest on do końca tym, za kogo się podaje? Co będzie, gdy kobieta dowie się, że była ona kimś, kogo on postanowił zdobyć za wszelką cenę?
Główna bohaterka z początku zdobyła moją ogromną sympatię. Oktawia to kobieta, która nie daje sobie w kaszę dmuchać i zdecydowanie twardo stąpa po ziemi. Ten aspekt jej osobowości bardzo przypadł mi do gustu i dzięki temu czytanie o kolejnych jej perypetiach dostarczało mi ogromnej przyjemności. W momencie, gdy na scenę wszedł główny męski bohater, coś w tej postaci uległo zmianie. Nie jestem pewna, czy mogę określić to jako zmiany pozytywne, ponieważ mniej więcej od tego momentu zaczęłam mieć mały problem z tą bohaterką.
Mimo moich uwag czy innych spostrzeżeń historia Oktawii i tajemniczego jegomościa wciągnęła mnie od samego początku, a końcówka książki sprawiła, że potrzebuję kontynuacji na już. Podczas lektury dało się odczuć, iż pióro autorki zaliczyło znaczny progres, co jest niewątpliwym plusem tej pozycji. Bardzo lubię moment, gdy widać, że autor się rozwija i wciąż szlifuje swój warsztat i tutaj to właśnie dojrzałam. Rozdanie kart to historia, która zachwyciła mnie chyba najbardziej ze wszystkich dotychczas znanych mi książek autorki.
Autorka bardzo ciekawie przedstawiła pracę głównej bohaterki w korporacji, co na pierwszy rzut oka wydawałoby się czymś raczej nudnym i niezbyt wciągającym. No a tutaj proszę - nie dość, że sama postać ambitnie i poważnie podchodzi do pełnionych obowiązków (umówmy się, często zdarza się, że praca w książkach traktowana jest dość olewatorsko), to jeszcze poczułam się zainteresowana wykonywanym przez nią zawodem. Jak dla mnie jest to kolejny plus tej historii.
Pierwszy tom Wspólnika zdecydowanie zasługuje na uwagę miłośników literatury romantycznej i erotycznej. Zakończenie zaskakuje i pozostawia w pewnym niedosycie, który mam szczerą nadzieję zostanie zaspokojony w kontynuacji. Jednak czy Odkrycie kart temu podoła? Czas pokaże.
[Współpraca barterowa]
Rozdanie kart dostępne na Bonito
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz