Tytuł oryginału: Hex you
Cykl: Siostry z Salem (tom 3)
Tłumaczenie: Ewa Bobocińska
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 24.05.2023
Liczba stron: 348
Fantastyka młodzieżowa
Poprzednie dwa tomy cyklu Siostry z Salem okazały się niezwykle dobre - każdy z nich pochłonęłam w kilka godzin, a historia Mercy i Hunter zdecydowanie wzbudziła we mnie wiele emocji. Przyszedł jednak czas na zakończenie tej historii (ale czy na pewno?) i za mną lektura tomu trzeciego – Hex you. Kara za klątwę. Czy i ta pozycja wciągnęła mnie bez reszty? O tym w tej recenzji.
Hunter i Mercy muszą zewrzeć szyki i odsunąć na bok wzajemne pretensje. Teraz przyszła pora na współpracę, która ma pomóc im pokonać złe i ciemne moce nadciągające nad miasto. Ponadto, Mercy utknęła w Zaświatach Starożytnego Egiptu, a uwolnić ją może tylko siostra bliźniaczka... Jak jednak uwolnić siostrę i dodatkowo pilnować bezpieczeństwa miasta? Na to pytanie odpowiedź może poznać tylko Hunter. Czy siostrom uda się opanować nadciągającą katastrofę?
Powiem szczerze, że z jakiegoś powodu bałam się sięgnąć po tę książkę. Miałam w pamięci to, jak mocno do gustu przypadły mi poprzednie tomy i po prostu bałam się ewentualnego rozczarowania. Jak się jednak okazało - na całe szczęście! - Kara za klątwę stanowi świetne zwieńczenie tej historii i zdecydowanie nie była to kiepska książka. Bawiłam się przy niej świetnie, a bohaterki... A zresztą, o tym poniżej.
Hunter i Mercy zachwyciły mnie tutaj swoją postawą. Siostry w końcu poszły po rozum do głowy, przyjęły słowa krytyki i postanowiły naprawić swoje błędy, a co więcej - nastąpiło przebaczenie, co wcale nie należy do najłatwiejszych rzeczy. Obie te bohaterki wzbudzają moją sympatię, nawet w momencie, gdy są najbardziej irytującymi stworzeniami na całym świecie. Wciąż bliżej mi do Hunter, nie będę tego ukrywać. Po prostu jest w tej bohaterce coś takiego, co mnie wyjątkowo do niej przyciąga.
Autorki mają świetne pióro, ale o tym pisałam też w recenzjach poprzednich tomów. Tutaj na uwagę zasługuje dodatkowo fakt, jak dobrze zostały poprowadzone najważniejsze wątki i jak genialnie domknęły się one na sam koniec. Fakt faktem, spodziewałam się ciut innego zakończenia, jednak to, które jest teraz, sprawiło, że historia ta otrzymała takie ostateczne zamknięcie. Brzmi to dość... przerażająco, ale w rzeczywistości nie ma się czego tutaj obawiać, no, chyba że... nadciągającej mściwej bogini. 😉
Lektura Hex you. Kara za klątwę sprawiła, że na długie godziny zapomniałam o otaczającej mnie rzeczywistości i po prostu zachłannie śledziłam kolejne losy bohaterek. Jest to zdecydowanie jedno z moich ulubionych zakończeń serii i szczerze? Nic bym w nim nie zmieniła, jest idealne właśnie takie, jakie jest obecnie.
P.C. Cast oraz Kristin Cast po raz kolejny pokazały mi, że potrafią tworzyć wciągającą powieść, od której bardzo trudno oderwać się nawet myślami. Przebieram już nogami na myśl, że na mojej półce czeka prawie cała seria Dom Nocy tychże autorek, ale na ten moment po prostu polecam Wam cykl Siostry z Salem – to bardzo dobra fantastyka młodzieżowa, która może nie wprowadza niczego nowego do tego gatunku, ale zdecydowanie umila czas.
[Współpraca reklamowa]
Hex you. Kara za klątwę do kupienia na Bonito
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz