Tytuł oryginału: The Falling
Tłumaczenie: Izabela Matuszewska
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 23.02.2022
Liczba stron: 352
Thriller
Ultimatum to pierwsza książka T.J. Newman, jaką postanowiłam kupić. Pamiętam, że dość mocno chorowałam na ten tytuł, aż w końcu zasilił on moją biblioteczkę. Odłożyłam go jednak na półkę z myślą, że przyjdzie jeszcze na niego czas – i tak też się stało. Czy historia, po której prawdopodobnie nigdy nie wsiądę na pokład samolotu, okazała się dobra? O tym w tej recenzji.
Bill Hoffman, pilot amerykańskich linii lotniczych wyrusza w rejs z Los Angeles do Nowego Jorku. Pod opieką ma 143 pasażerów. Kiedy samolot startuje, mężczyzna otrzymuje wiadomość, że jego rodzina — żona i dwójka dzieci znajdują się w niebezpieczeństwie. Bezwzględny porywacz stawia Billowi ultimatum – albo dokona zamachu i pozbawi życia wszystkich pasażerów, albo jego rodzina zginie. Mężczyzna może liczyć tylko na pomoc jednej ze stewardes, która z kolei będzie musiała podjąć decyzję o tym, czy w tak tragicznej sytuacji chce zaufać kapitanowi samolotu...
Rozpoczynając lekturę tej powieści, miałam dość duże oczekiwania. Byłam już wówczas po skończeniu Uwięzionych, więc pozostając pod wrażeniem twórczości autorki, pragnęłam poznać jej literacki debiut. Moje oczekiwania zostały zaspokojone, choć historia przedstawiona w Ultimatum przypadła mi do gustu odrobinę mniej.
Głównym bohaterem jest Bill, mężczyzna honorowy, dla którego rodzina jest bardzo ważna, jednak będąc w pracy — równie ważni są dla niego pasażerowie samolotu. Przyznam szczerze, że odrobinę bałam się tego, jak poprowadzi go autorka – czy zostanie on wierny tylko swojej rodzinie kosztem setki żyć, czy też postąpi całkowicie na odwrót. No, muszę przyznać, że kreacja tej postaci wyszła T.J. Newman naprawdę dobrze i czytanie o jego kolejnych rozterkach i dylemacie było nie tylko wciągające, ale i na swój sposób... przerażające.
Motywem powieści jest szantaż i dylemat moralny, co uważam za naprawdę ciekawy aspekt całej powieści. Czytanie o tym, jaką decyzję musi podjąć główny bohater, sprawiło, że sama realnie czułam niepokój. Doszło nawet do tego, że zaczęłam się zastanawiać nad tym, co sama zrobiłabym na jego miejscu. Niestety, wciąż nie znam odpowiedzi na to pytanie, jednak to, co ostatecznie zrobił Bill – chyba dalej to do mnie nie dociera.
T.J. Newman stworzyła powieść, którą czyta się bardzo przyjemnie (choć patrząc na poruszaną tutaj tematykę, nie powinnam chyba tak pisać), szybko, a historia jest absolutnie wciągająca. Choć nie urzekła mnie aż tak, jak Uwięzieni, to wciąż uważam ją za naprawdę dobrą pozycję, która rzeczywiście trzyma w napięciu i zaskakuje zwrotami akcji. Nie raz siedziałam z szeroko otwartą buzią z powodu zaskoczenia – to się autorce naprawdę udało.
Ultimatum to powieść, która w pewien sposób zyskała moją sympatię i sprawiła, że przynajmniej na kilka godzin zapomniałam o wszystkim. Cieszę się, że miałam szansę ją poznać i z pewnością będę sięgać po kolejne powieści autorki. Jeśli poszukujecie dobrego thrillera psychologicznego, to ten tytuł może i Wam przypaść do gustu.
Ultimatum do kupienia na Bonito
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz