Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 22.02.2023
Liczba stron: 307
Literatura młodzieżowa
O tej jednej książce słyszałam bardzo dużo. Joanna Balicka zdominowała co prawda rynek literatury typowo kobiecej, ale i o tej młodzieżówce krążą bardzo pozytywne opinie — postanowiłam więc i ja dowiedzieć się, o co tyle szumu. Czy historia Raina i Olivii chwyciła mnie za serce? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie poniżej.
Rain i Olivia nie byli połączeni żadnymi więzami krwi, a jednak łączyło ich wiele. Wspólne plany, marzenia i obietnica, że będą przyjaciółmi do samej śmierci. Łatwo jest obiecywać, kiedy nie zna się konsekwencji własnych słów. Rain wyjechał, by osiągnąć szczyt swoich marzeń i zdobyć sławę, jako raper. Szybko jednak okazało się, że i to ma swoją cenę, a używki weryfikują możliwości ludzkiego organizmu. W tym samym czasie życie Olivii wywróciło się do góry nogami, a prawda o chorobie całkowicie przekreśliła jej plany na życie. Kiedy ta dwójka ponownie się spotka, nic już nie będzie takie, jak przedtem. Czy to, co łączyło ich kiedyś, ponownie będzie w stanie ich złączyć?
Powiem szczerze, że czytając liczne zachwyty nad tym tytułem, spodziewałam się czegoś naprawdę poruszającego i wciągającego od pierwszej strony. Teoretycznie faktycznie to dostałam, jednak im więcej czasu mija od momentu, gdy skończyłam tę powieść, tym mniej względem niej czuję, niestety. Choć może nie o same uczucia tu chodzi, a bardziej o to, że po tylu zachwytach oczekiwałam, że i ja się zakocham na amen.
Główną bohaterką jest Olivia, którą polubiłam od pierwszej chwili, gdy tylko się pojawiła. Nie wiem sama, dlaczego poczułam do niej taką sympatię, ale bez wątpienia było w niej coś takiego, co po prostu na mnie zadziałało. Oczywiście, nie jest to idealna bohaterka, która nie ma żadnych wad, ponieważ zdarzało jej się popełniać błędy oraz doprowadzić mnie do szewskiej pasji swoim zachowaniem. Byłam jednak w stanie jej to wybaczyć, z różnych względów. Uważam, że Olivia została dobrze wykreowana i zdecydowanie jest jedną z przyjemniej stworzonych żeńskich postaci, jeśli chodzi o powieści młodzieżowe.
Rain to z kolei męski główny bohater, o którym z początku nie miałam za dobrego zdania. Nie zrozumcie mnie źle — zdarzały mu się lepsze momenty, jednak jego zachowanie chwilami pozostawało wiele do życzenia, po prostu. Rozumiem wszystko — że jego doświadczenia życiowe w pewien sposób zmusiły go do takiego postępowania, chwilami wręcz chamskiego nawet względem osób, które niegdyś kochał, aczkolwiek nie podobało mi się to i mam do takich odczuć prawo. Rain to równie dobrze wykreowana postać i doceniam właśnie to, że zarówno on, jak i Olivia nie są wyidealizowanymi bohaterami.
Książka ta była moim pierwszym spotkaniem z piórem Joanny Balickiej i muszę przyznać, że było całkiem udane. Przez chwilę obawiałam się, że jednak powieść ta nie będzie dobrze napisana lub też, że bohaterowie okażą się kompletnie płascy i nijacy, ale tak na szczęście się nie stało. Fabuła powieści okazała się wciągająca, a nawet poruszająca i nie wstydzę się do tego przyznać — tak, uroniłam kilka łez. Tylko że wiecie co? Oczekiwałam, że będzie to istny wyciskacz łez, a otrzymałam historię, która momentami przypominała mi Gwiazd naszych wina, czyli powieść, którą czytałam już kilka razy. Czy to dlatego, nie wywarła ona na mnie aż takiego wrażenia? Być może.
W każdym razie, Co wyszeptał nam deszcz to dobra powieść młodzieżowa, która wciąga i porusza, ale nie porwała mnie aż tak, jak tego oczekiwałam. Możliwe, że czytelników, którzy mają za sobą mniej podobnych historii, książka ta całkowicie zachwyci. Tych, którzy mieli już okazję poznać podobne fabuły, może ten tytuł odrobinę rozczarować.
Co wyszeptał nam deszcz do kupienia na Bonito
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz