Jak tradycja nakazuje, przygotowałam dla Was listę książek, które przybyły do mnie w listopadzie. Jak na mnie, jest ich niezwykle mało, jednak i tak czuję ogromną radość na myśl o nich.
Kilka dni temu udało mi się przeczytać książkę o dość ciekawym tytule. Srebrna dziewczyna stała na mojej półce rok, zanim się za nią zabrałam. Ciągle coś odrywało mnie od sięgnięcia po tę pozycję: praca, nauka, ważne sprawy rodzinne. Jednak nareszcie się udało i jestem gotowa opowiedzieć o niej kilka słów.
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że za chwilę kończy się już kwiecień, a ja dopiero przestawiam Wam książki, które dotarły do mnie w marcu, ale chyba mi to wybaczycie. Prawda? ;)
Mordecai Tremaine przybywa do posiadłości swojego znajomego, aby spędzić tam święta Bożego Narodzenia. Poznaje tam kilkunastu innych gości, którzy wzbudzają jego zainteresowanie. Każdy z nich ma swoje tajemnice, a Mordecai jako obserwator ludzkiej natury doskonale wyczuwa napięcie wśród gości. Pewnej nocy goście znajdują pod choinką zwłoki Świętego Mikołaja. Napięcie staje się nie do zniesienia, a do akcji wkracza Mordecai Tremaine we własnej osobie.
Sophie Kent jest dziennikarką, która wczuwa się w każdą historię, jaką jest jej dane przedstawić na łamach gazety. Nie zawsze jednak jej to wychodzi na dobre. Niedawno doświadczyła potwornej straty i po krótkiej przerwie wróciła do pracy, ale sprawa, którą dostała, przywołuje duchy przeszłości. Czy Sophie zdoła rozwiązać zagadkę tajemniczych morderstw w świecie mody?
Na mojej tzw. półce wstydu stoi jakieś 20 książek, które czekają na przeczytanie i zrecenzowanie. A że zawsze znajduje się coś, co jest mnie odciąga od tych pozycji, postanowiłam stworzyć TBR na połowę maja i czerwiec, żeby przeczytać chociaż połowę tych zalegających tytułów. Oczywiście znajdą się tutaj nie tylko książki z tej półki, ale również pozycje z mojej biblioteczki oraz pozycje biblioteczne.
Książkę skończyłam dosłownie 10 minut temu i postanowiłam od razu o niej tutaj napisać, zanim moje wszystkie myśli ulecą mi z głowy. Oczywiście spłakałam się jak bóbr, ale w przypadku książek Hoover to żadne zaskoczenie.
Za biografiami zbytnio nie przypadam, ale ta akurat bardzo mnie zaciekawiła. Na początku myślałam, że może będzie ona napisana w formie jakiegoś dziennika, ale tak nie jest, a mnie (o dziwo) w żadnym wypadku to nie przeszkadzało. A teraz zapraszam do mojej krótkiej recenzji :)
Nadal poszukuję thrillera/ kryminału, który dosłownie wyrwie mnie z kapci i sprawi, że nie będę mogła w nocy spać. W tym celu postanowiłam przeczytać Wioskę morderców, tak zachwalaną pozycję przez wielu fanów tych gatunków.
Jakiś czas temu udało mi się sięgnąć po ostatnią część trylogii Niezgodna. Z jednej strony chciałam bardzo ją przeczytać, ale z drugiej wiedziałam już, że będzie mi się ciężko rozstać z tą historią.
Szuka ktoś może mieszkania? Takiego niedrogiego i ładnego? Mam dla Was doskonałą propozycję. Istnieje mieszkanie, przy Folgate Street 1, za które czynsz nie wynosi milionów, a jego wnętrze jest schludne i przestronne. Jednak właściciel tego miejsca ma swoje zasady, których należy przestrzegać. Jesteście ciekawi?
Autorka Charlotte Link nie jest mi obca. Bardzo dużo czytelników zachwala jej książki, w tym też moje koleżanki. Sięgając po Drugie dziecko spodziewałam się doskonałego kryminału, może z małym wątkiem obyczajowym. A co mogę powiedzieć teraz, gdy jestem już po lekturze i próbuję jakoś poskładać swoje myśli do kupy?
Bardzo dużo słyszałam o tej książce, a już najwięcej na Instagramie. Polecali ją niemal wszyscy, a kiedy zobaczyłam ją w bibliotece, wiedziałam, że muszę ją wziąć. I wzięłam. I przeczytałam w niecałe dwa dni. A teraz zapraszam do krótkiej recenzji :)
Jeżeli lubicie książki, które są wzruszające i chwytają za serce, to musicie przeczytać Jeśli tylko... .
To tak tytułem wstępu, a teraz zapraszam Was na recenzję najbardziej wzruszającej książki, jaką przeczytałam w tym roku :)