Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lux. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lux. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 2 lipca 2019

(420) Lucyfer, Jennifer L. Armentrout

Twórczość autorki serii Lux bardzo lubię i gorąco polecam. Jednak do tej pory czytałam tylko powieści z wątkiem fantastycznym tej właśnie autorki. Dlatego też moje spotkanie z Lucyferem było jednocześnie moim pierwszym spotkaniem z Armentrout jako autorką powieści typowo romantycznych. Jak wyszło?



1

poniedziałek, 25 lutego 2019

(354) Ognisty pocałunek, Jennifer L. Armentrout

Layla to siedemnastolatka, która prowadzi dość normalne życie. Jednak mieszka w jednym domu ze strażnikami-gargulcami, którzy mają za zadanie zabijać demony i dbać o bezpieczeństwo ludzi. Dziewczyna ma pewną moc, która jest jej największym utrapieniem. Jej pocałunek potrafi zabić wszystko, co ma duszę. Wkrótce do jej życia wkracza Roth-przystojny, seksowny, wytatuowany demon, który bardzo namiesza w głowie Layli. Zwłaszcza że może go całować bez przeszkód, ponieważ chłopak nie posiada duszy. Dziewczyna odkrywa, że to ona jest powodem, dla którego w mieście pojawiły się demony. Znajomość z Rothem może sprawić, że zostanie uznana za zdrajczynię rodziny. A co gorsza, Layla może stać się biletem w jedną stronę do zniszczenia świata...



2

poniedziałek, 17 lipca 2017

(168) Opal, Jennifer L. Armentrout

Czuliście kiedyś taką totalną nienawiść do jakiegoś autora? Nie za to, że źle pisze. Za to, w jakim momencie zakończył akcję książki. Ja mam tak w tej dokładnie chwili. A jestem po skończeniu trzeciego tomu serii Lux.



0