Kilka dni temu pisałam Wam o książce Mroczne umysły, która opowiadała historię matki Nastki. Dziś chciałabym natomiast opowiedzieć trochę o kolejnej powieści z uniwersum Stranger Things, która opowiada z kolei o jednej z najtrudniejszych akcji, w jakich brał udział Jim Hooper. Ciekawi? W takim razie zapraszam dalej.
Od pewnego czasu daję się porwać tej całek fascynacji serialem Stranger Things. Mało jest seriali, które potrafią mnie zainteresować od pierwszego odcinka. Temu się to udało z nawiązką. Postanowiłam sięgnąć także po książki, które wpisują się w to uniwersum. Jednak czy opłaca się wydawać tego typu pozycje? Za chwilę się dowiecie.
"Mam na imię Ruby. Niektórzy nazywają mnie Liderką, ale tylko ja wiem, kim jestem naprawdę. Potworem.
Przede mną najbardziej ryzykowana misja w moim życiu – wojna, w której stawką jest ocalenie tych, których kocham. Zwycięstwo może oznaczać przegraną bitwę o samą siebie.
Jestem ostatnią z Pomarańczowych i jestem gotowa na wszystko."
Od kilku tygodni chodziła za mną książka "Mroczne umysły" i nie mogłam się jej oprzeć. Pragnęłam ją przeczytać z polecenia koleżanki z klasy no i.. Udało mi się.